Nie chcesz znaleźć blokady na kole samochodowym?

Udając się do większego miasta i pozostawiając samochód w miejscu, w którym nie wolno parkować narażamy się nie tylko na wysoki mandat, ale także na blokadę na kole, założoną przez funkcjonariuszy policji czy Straż miejską. Niestety, przepisy są nieubłagane, a i przedstawiciele prawa rzadko kiedy zgadzają się na jakiekolwiek odstępstwa – jeśli nie zapłacimy należnej kary, nie będziemy mogli z miejsca ruszyć swojego samochodu.

Właśnie z tego powodu, znacznie rozsądniej byłoby czasami zastanowić się nad znalezieniem parkingu, położonego nawet w bocznej uliczce. Owszem, trzeba wówczas zapłacić za bilety do parkometrów, jednak nie będziemy musieli martwić się, że zapłacimy mandat o wiele droższy, niż bilety do parkometrów. Poza tym, większość miejsc zatrudnienia w takich miejscach jak chociażby Warszawa proponuje bezpłatne miejsca dla swoich pracowników na terenie prywatnym. Może się więc okazać, że nie będziemy musieli przejmować się poszukiwaniem miejsca parkingowego – należy to jednak ustalić z pracodawcą.

Kolejną, nieczystą zagrywką polskich kierowców, którzy chcą uniknąć płacenia za bilety do parkometrów jest zajmowanie miejsc przeznaczonych dla osób niepełnosprawnych. Zazwyczaj są to wyłącznie dwa miejsca specjalnie ku temu oznakowane, a ich zajęcie bez odpowiednich uprawnień wiąże się z poważnymi problemami, jak chociażby mandat. To również nie powstrzymuje nieodpowiedzialnych kierowców.

A osobom niepełnosprawnym przecież znacznie trudniej jest wydostać się z pojazdu, gdy mają mało miejsca. Widać więc, że bilety do parkometrów powinny być czasami kupowane, jeśli nie z powodu wspierania państwa, ale także ze względu na kulturę osobistą. Zanim więc gdziekolwiek zaparkujemy, powinniśmy zastanowić się, czy rzeczywiście jest to miejsce dozwolone czy nie sprawimy tym nikomu przykrości lub kłopotu.